Wyobraź sobie sytuację, w której siedzisz sobie wygodnie na swoim własnym, dostosowanym i spersonalizowanym miejscu, otaczają Cię dookoła inni ludzie oczekujący na to samo wydarzenie, odczuwasz już drobny dreszczyk emocji związany z czasem oczekiwania. Siedzisz na trybunach ogromnej areny a na wprost Ciebie stoi ogromna, oświetlona scena, na której telebimach wyświetla się nazwa Twojego ulubionego zespołu albo imię i nazwisko ulubionego artysty.
Od rozpoczęcia wydarzenia dzielą Cię minuty, a z głośników wybrzmiewają już dźwięki budzącej napięcie związane z oczekiwaniem muzyki. Minutę później główne światła areny gasną a ich miejsce w ciemności zajmują już tylko pojedyncze reflektory oświetlające scenę. Wybrzmiewają pojedyncze dźwięki, zaczęło się. Tak, nie mylisz się, jesteś na koncercie. Twój ulubiony artysta pojawia się na scenie, towarzyszą Ci skrajne, zaskakujące, samego Ciebie, ale jednocześnie najlepsze z uwagi na to doświadczenie emocje. Łzy wzruszenia mieszają się z ogromną radością związaną z możliwością uczestnictwa w tym wspaniałym wydarzeniu.
Słyszysz wszystkie dobrze znane Ci piosenki i nawet łapiesz się na śpiewaniu ich razem z artystą-i oto właśnie chodzi, tak powstają najlepsze wspomnienia. Wybrzmiewa setlista najlepszych piosenek przerywana przez momenty dialogu muzyka z publicznością, która dzięki temu zyskuje z nim wspaniały kontakt. Koncert się kończy a Ty wychodzisz ze spełnieniem w sercu. Spełnieniem marzenia, spełnieniem wszelkich oczekiwań, doświadczeniem czegoś nowego, fenomenalnego i zdajesz sobie sprawę, że wszelki czas oczekiwania i poświęcone środki na rzecz obecności w tym miejscu były tego warte. Muzyka na żywo to inny wymiar magii i dlatego właśnie jest tak wiele warta.
Najnowsze komentarze